Witajcie Drodzy Forumowicze. Szukałem podobnego tematu, ale niestety nie znalazłem (wszystkie dotyczyły braku nawiewu w ogóle). Otóż moja Julka ma taką przypadłość, której wcześniej nie wyłapałem, bo jeździłem na krótkie dystanse. Po dłuższej jeździe (może godzina jazdy) i chyba właśnie podczas upałów, po jakimś czasie nadmuch z kratek jest na poziomie może 20% oryginalnego nadmuchu. Przy skierowaniu powietrza jedynie na centralne nawiewy, słychać jakieś takie syczenie. Wczoraj na trasie z Gdańska na Śląsk przydarzyło się tak 3 razy. Za każdym razem objaw ustępował po postoju, ale potem po jakichś 30 minutach znów powracał. Klapy działają (zrobiłem test zarówno na odsłuch jak i wg. filmu z YouTube'a), ta chłodniczka nagrzewania wymieniana pół roku temu w ramach rękojmi
Czy ktoś miał podobny problem? Co to było? Moim pierwszym podejrzanym jest kończący się wentylator/dmuchawa nawiewu kabiny, ale gdzieś tu na forum były też przypadki, gdzie winnym był jakiś rezystor (z tym że - jak pisałem - w tamtych przypadkach nie było nadmuchu w ogóle, w moim przypadku nadmuch osłabia się o jakieś 80% po pewnym czasie).
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.