Witam.
W mojej alfce 1.9 115 po zimie zauważyłem takie zjawisko - przyśpieszając na maxa, przy ok 3000rpm turbo wyraźnie gwiżdże. Poniżej jest normalnie, jak powiedzmy w TDI 90 - czyli czuć na plecach moment, ale turbo jest ledwo słyszalne. Nie ma też tego przy lżejszym kręceniu silnika, chociaż wtedy rzadko przekraczam 3000. Te silniki tak mają? Mając styczność z dieslami VW wydaje mi się to dziwne. Od wymiany oleju w grudniu zrobiłem 9000km i nie ubyło chyba nic. Przy przyspieszaniu jak się dobrze nagrzeje to tylko leciutki dymek puści (mając wcześniej passata 90km robił to o wiele efektowniej).
Powinienem się martwić? Raczej rzadko używam obrotów z zakresu ponad 3200, bo w lublinie mamy taki wertep, że... Co innego na trasie, kiedy trzeba wyprzedzić, ale to tak raz, dwa razy w miesiącu po 500-800km