Dobrze ale czy rozumiesz, że gdyby nie to, że ktoś te nowe auta jednak kupuje to Ty jeździłbyś MPK?
Ja się zgadzam, że auto nie jest w życiu najważniejsze ale nie wymagam np. od alfy żeby tworzyła super sportowe modele za krocie tylko własnie ładne wozidła dla ludu, na które będę sobie mógł pozwolić. Co więcej nie utyskuję na motoryzacyjne preferencje klientów, z których większość jest zamożniejsza ode mnie.
A Ty nie dość, że masz ból tyłka o kierunek rozwoju motoryzacji, z wyższością odnosisz się do osób z pragmatycznym podejściem, pieprzysz o byciu "miłośnikiem motoryzacji" a szczytem Twoich możliwości jest zajeżdżony szrot o wartości rynkowej porównywalnej do gruzu.
Najlepiej by było, gdyby głupi klienci kupowali tylko sportowe, drogie auta po czym sprzedawali Ci je za grosze a Ty byś siedział w wypierdzianym fotelu i dyktował kierunek rozwoju motoryzacji nie wydając ani grosza xD Nie dość, że gwałcisz logikę to jeszcze się kompromitujesz i dajesz poznać jako klasyczny polaczek - cebulaczek.