Strona 44 z 1814 PierwszyPierwszy ... 343536373839404142434445464748495051525354941445441044 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 18136

Temat: Pomoc przy zakupie AR159 / Brera

  1. #431
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał jahu Zobacz post
    Przy tej kwocie można jednak znaleźć w miarę sensowny egzemplarz, ale będzie to wersja 120KM, będzie bardzo słabo wyposażona, z dużym przebiegiem i będzie miała jakieś drobiazgi do zrobienia. Alfy przez ostatni rok dość mocno potaniały. Rok temu oglądałem najtańsze wersje 150KM, które zaczynały się od 39-40 tysięcy. Dziś najtańsze zaczynają się od 33. A za 40 tysięcy to można już znaleźć coś sensownego.
    Za 32 tysiące 159-ka z 2007 roku 120-konna? Raczej nie będzie to sensowny egzemplarz - obstawiam realny przebieg > 200 tysięcy albo jakieś przygody blacharsko-lakiernicze. Trzeba szukać rocznika 2006 a i tak będzie wskazana duża ostrożność przy zakupie.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  2. #432
    Użytkownik Znawca Avatar karmal
    Dołączył
    08 2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Auto
    Maserati Ghibli S 3,0 410KM
    Postów
    1,894

    Domyślnie

    200tys. to nie jest jakiś przebieg ogromny moja bella jest z 2007 i ma 206tys Kupiłem ją rok temu we wrzesniu jak miała 187tys. i jestem bardzo zadowolony
    W ogóle bym nie dyskryminował aut o takich przebiegach - dodatkowo to + bo większa możliwość negocjacji ceny
    _____________________________
    Jedna AR 159 od 09.2010 do 05.2019

    Łada Niva prod. 2010 w posiadaniu od 02.2017 )

    Aktualnie Maserati Ghibli S

  3. #433
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Myszkin
    Dołączył
    01 2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    służbowe
    Postów
    418

    Domyślnie

    @grzdylu - pracę zaczynam o 9:00, kończę o 17:30 - czyli w miarę normalnie. Jeżdę więc w warszawskich godzinach szczytu.

    @karmal - tu nie chodzi o dyskryminacje aut o przebiegach rzędu 200 tys (pod warunkiem, że te 2 paki to autentyczny przebieg). Po prostu chodzi o pragmatyczne podejście - w JTDm jak w większości nowoczesnych diesli przy takim przebiegu kończą się wtryskiwacze, turbina, dwumas itp. A to oznacza koszty i to niemałe, cena idzie więc w dół - lub odwrotnie - jeśli niski udokumentowany przebieg+bezwypadkowa i bezkolizyjna przeszłość = wtedy cena skacze o kilkadziesiąt procent w górę.
    "Alfa Romeo ma wszystko, czego potrzebuje: rzesze rozmontowanych emocjonalnie fanów..."

    "Od takiej marki jak Alfa Romeo oczekujemy wysmakowanych detali, które zamieniają zwykłą czynność prowadzenia samochodu w celebrację kontroli nad maszyną"

  4. #434
    Użytkownik Romeo Avatar grzdylu
    Dołączył
    04 2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    GTV 3,0 V6
    Postów
    1,381

    Domyślnie

    Myszkin to szacun ja takich wartości spalania nigdy nie osiągnąłem..swoją drogą nigdy nie próbowałem
    Born to be wild.

  5. #435
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Czarny_28
    Dołączył
    11 2010
    Mieszka w
    Dębica RDE - podkarpackie
    Auto
    AR 159 SW, Progression, Nero Oceano, 1.9 JTDm 16V, 2006r.
    Postów
    6,827

    Domyślnie

    odnosnie tych aut za 33 tys to wedlug mnie nie ma reguly.Z tego co obserwuje rynek to ceny 159 tez poszly w dol.Oczywiscie ze za takie pieniadze nikt nie odda idealnego auta tylko powiedzcie mi koledzy gdzie teraz mozna kupic auto bezwypadkowe/bezkolizyjne??Nie ma takich aut uzywanych czy ma ono 2-3 lata czy 5-6 czy 10 nie ma pewnosci ze auto nie mialo jakiegos dzwona.Powiedzcie mi czym sie rozni handlarz od prywatnego sprzedajacego??Dla mnie niczym-ten i ten bedzie klamal tyle ze osoba prywatna moze miec udokumentowane naprawy,serwisy itp.Bezwypadkowe nie bedzie sie psulo??Bezwypadkowe to bezwypadkowe tamto.Smiac mi sie chce.Ja jezdzilem peugeotem 307 ktory byl dobrze uwalony ze mozna by powiedziec upierdolony i nic sie nie dzialo...zadnych powaznych AWARI przez 7 lat uzytkowania oprocz czujnika biegu wstecznego.Francuziki slyna z duzej awaryjnosci tak samo jak alfy.Zycze udanych poszukiwan bezwypadkowych aut,a Ci co juz maja swoja bezwypadkowa zeby sie po latach nie zdziwili ze maja bite auto ale BDB zrobione.Pozdrawiam

  6. #436
    Użytkownik Znawca Avatar Kali_33
    Dołączył
    10 2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    GTV 2.0TS 1997
    Postów
    1,525

    Domyślnie

    Cytat Napisał Czarny_28 Zobacz post
    Powiedzcie mi czym sie rozni handlarz od prywatnego sprzedajacego??Dla mnie niczym-ten i ten bedzie klamal tyle ze osoba prywatna moze miec udokumentowane naprawy,serwisy itp.
    handlarz musi na aucie zarobić, więc kupuje tanio i jak najtaniej musi zatuszować usterki i je podrasować. Jeśli cena jest niska to takie auto trzeba bardzo dokładnie sprawdzić, a jeśli jest dobre, to trzeba z kolei odpowiednio więcej za nie zapłacić. Prywatny w większości sprzedaje auto bo zmienia na lepsze i wszelkie ewentualne usterki są widoczne. Oczywiście można się naciąć jak ktoś się nie zna, ale jest większe prawdopodobieństwo że auto w dobrej cenie nie będzie złomem.

  7. #437
    Użytkownik Romeo Avatar grzdylu
    Dołączył
    04 2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    GTV 3,0 V6
    Postów
    1,381

    Domyślnie

    Cytat Napisał Czarny_28 Zobacz post
    odnosnie tych aut za 33 tys to wedlug mnie nie ma reguly.Z tego co obserwuje rynek to ceny 159 tez poszly w dol.Oczywiscie ze za takie pieniadze nikt nie odda idealnego auta tylko powiedzcie mi koledzy gdzie teraz mozna kupic auto bezwypadkowe/bezkolizyjne??Nie ma takich aut uzywanych czy ma ono 2-3 lata czy 5-6 czy 10 nie ma pewnosci ze auto nie mialo jakiegos dzwona.Powiedzcie mi czym sie rozni handlarz od prywatnego sprzedajacego??Dla mnie niczym-ten i ten bedzie klamal tyle ze osoba prywatna moze miec udokumentowane naprawy,serwisy itp.Bezwypadkowe nie bedzie sie psulo??Bezwypadkowe to bezwypadkowe tamto.Smiac mi sie chce.Ja jezdzilem peugeotem 307 ktory byl dobrze uwalony ze mozna by powiedziec upierdolony i nic sie nie dzialo...zadnych powaznych AWARI przez 7 lat uzytkowania oprocz czujnika biegu wstecznego.Francuziki slyna z duzej awaryjnosci tak samo jak alfy.Zycze udanych poszukiwan bezwypadkowych aut,a Ci co juz maja swoja bezwypadkowa zeby sie po latach nie zdziwili ze maja bite auto ale BDB zrobione.Pozdrawiam

    kompletnie nie rozumiem twojej wypowiedzi...czyli twierdzisz, że można kupować i później użytkować auto po ostrym dzwonie?? Powodzenia życzę !! To, że Tobie się UDAŁO przejeździć kilka lat rozbitym autem to nie znaczy, że uda Ci się ponownie. Gwarantuję Ci, że można kupić auto bezwypadkowe nawet 10 letnie (sam sprzedałem swoją Corollę 13 letnią) oczywiście miała stłuczki delikatne, ale nie jest to auto wypadkowe (żaden element konstrukcyjny nie został naruszony).
    Ceny poszły w dól bo sprawdzasz ten sam rocznik tylko rok później to dosyć logiczne. Uważam, że ceny są ciągle na tym samym poziomie (jeśli bierzesz pod uwagę tylko BEZWYPADKOWE auta) tym bardziej, że euro ostatnio szalało więc i ceny poszły w górę.

    To, że auto się psuje to normalna przypadłość urządzeń mechanicznych. Częściej używana rzecz częściej musi być naprawiana. Regularna konserwacja samochodu jest konieczna bez względu na rocznik i przebieg. Kupując samochód kupujesz też świadomość tego, że musisz naprawiać zawieszenie, silnik, karoserie itd. i nie ma to nic wspólnego z tym czy auto było rozbite czy nie...

    A mnie za to śmieszy, że ktoś kupuje auto za 30tyś gdzie cena rynkowa jest 40tyś a później jest wielce rozczarowany, że auto zostawia 3 ślady, smugę dymu i rzekę oleju...cudów nie ma, dobre auto musi odpowiednio kosztować i OKAZJE CENOWE NIE ISTNIEJĄ

    I tym optymistycznym akcentem pragnę zakończyć
    Born to be wild.

  8. #438
    KeReK
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał grzdylu Zobacz post
    Gwarantuję Ci, że można kupić auto bezwypadkowe nawet 10 letnie (sam sprzedałem swoją Corollę 13 letnią) oczywiście miała stłuczki delikatne, ale nie jest to auto wypadkowe (żaden element konstrukcyjny nie został naruszony).
    No a niestety wiele osób myli auto wypadkowe a auto po stłuczce...
    Mnie przy zakupie samochodu w ogóle nie odstrasza malowany element czy nawet kilka...
    Sam mam prawo jazdy 5 lat i przez ten czas miałem trzy stłuczki (wszystkie nie z mojej winy!) a nawet nie stłuczki a obcierki gdzie w obydwóch przypadkach do pomalowania było kilka elementów.
    Ale to nie znaczy, że sprzedawałem wypadkowe auta!!!
    Dlatego sprawdzanie samochodu czujnikiem i zniechęcanie się bo miał malowany np.błotnik i drzwi jest dla mnie śmieszne.

  9. #439
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Czarny_28
    Dołączył
    11 2010
    Mieszka w
    Dębica RDE - podkarpackie
    Auto
    AR 159 SW, Progression, Nero Oceano, 1.9 JTDm 16V, 2006r.
    Postów
    6,827

    Domyślnie

    Grzdylu moja matka kupila 407 roczna za 45 tys.Pojechala oczywiscie ja sprawdzic.Powiedzieli jej ze byla walnieta.Ja sie nie wtracalem bo bylo widac i dalej widac na przednim zderzaku i lampach.I co robilismy to auto bo zderzak byl poobijany.Chcialem pomalowac.Jak lakiernik zdjal powiedzial ze nie ma sensu tego zderzaka malowac bo caly klejony-zrobiony byl na sztuke.Kupilem nowy zderzak-pomalowal super.Halogeny nie dzialaly bo nie bylo instalacji.Dokupil zalozyl.Troszke porownal szczeliny ale wiele sie nie dalo zrobic bo trzebaby bylo caly przod robic i rownac.I co pytam go czy mial duzy dzwon.Odpowiedz nie ale zrobione wszystko na sztuke, a auto bylo od prywatnej osoby a nie od handlarza.Czasami handlarz lepiej zrobi niz prywacia.407 jest z konca maja 2008 przebieg 54 tys km i narazie wymienilem tylko czujnik swiatla stop na pedale hamulca no i oczywiscie oleje i filtry.Auto smiga i nic mu nie dolega i widze ze tylko alfisci sa strasznie przeciwni autom po kolizjach.Jestes pewny na 200% kolego ze Twoja 159 nie miala zadnej przygody??Tak piszesz jakbys rozbieral cale auto i sprawdzal kazdy element konstrukcyjny.Stawiales ja na ramie itd itp??Moja 307(jak ja sprzedawalem miala 107 tys km) i ta 407 ani nie kopci ani nie robi 3 sladow.

  10. #440
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał Czarny_28 Zobacz post
    Grzdylu moja matka kupila 407 roczna za 45 tys.Pojechala oczywiscie ja sprawdzic.Powiedzieli jej ze byla walnieta.Ja sie nie wtracalem bo bylo widac i dalej widac na przednim zderzaku i lampach.I co robilismy to auto bo zderzak byl poobijany.Chcialem pomalowac.Jak lakiernik zdjal powiedzial ze nie ma sensu tego zderzaka malowac bo caly klejony-zrobiony byl na sztuke.Kupilem nowy zderzak-pomalowal super.Halogeny nie dzialaly bo nie bylo instalacji.Dokupil zalozyl.Troszke porownal szczeliny ale wiele sie nie dalo zrobic bo trzebaby bylo caly przod robic i rownac.I co pytam go czy mial duzy dzwon.Odpowiedz nie ale zrobione wszystko na sztuke, a auto bylo od prywatnej osoby a nie od handlarza.Czasami handlarz lepiej zrobi niz prywacia.407 jest z konca maja 2008 przebieg 54 tys km i narazie wymienilem tylko czujnik swiatla stop na pedale hamulca no i oczywiscie oleje i filtry.Auto smiga i nic mu nie dolega i widze ze tylko alfisci sa strasznie przeciwni autom po kolizjach.Jestes pewny na 200% kolego ze Twoja 159 nie miala zadnej przygody??Tak piszesz jakbys rozbieral cale auto i sprawdzal kazdy element konstrukcyjny.Stawiales ja na ramie itd itp??Moja 307(jak ja sprzedawalem miala 107 tys km) i ta 407 ani nie kopci ani nie robi 3 sladow.
    Ja jestem w stanie Ci powiedzieć, dysponując tylko miernikiem lakieru i własnym okiem, czy auto miało duży dzwon, czy obcierkę. Co więcej - jestem Ci to w stanie w bardzo prosty sposób przy samochodzie wykazać, dlaczego jest tak, a nie inaczej i nie trzeba auta stawiać na ramie. Wystarczy elementarna wiedza dotycząca grubości powłok lakierniczych i odrobinę doświadczenia. Kupiłeś roczną 407 za 45 tysięcy. Fajnie. Powiedz jeszcze, jaka to wersja, a ja Ci powiem "na odległość", czy auto miało dużego dzwona, czy nie. Jeśli nie da się tego auta poprawić, bez ponownej roboty całego przodu - to sorry, ale zakup roku to nie był. Poza tym cała potencjalna oszczędność podczas zakupu odbije się przy sprzedaży - gdy auto nie będzie już kusiło ani rocznikiem, ani niskim przebiegiem. Wtedy się dowiesz, jaki masz "cukierek" pod domem.

    W dodatku nie zadajesz sobie prostego pytania - jak to auto z już raz robionym przodem, przez jakiegoś partyzanta, zachowa się podczas zderzenia. Bo może się okazać, że kierowca wbije się w kierownicę, bo poduszki nie odpalą - wystarczy nieumiejętna naprawa instalacji, albo fakt, że ich po prostu nie ma (zamiast poduszek masz gustowne oporniki). Albo po 3 latach eksploatacji cała szpachla na samochodzie zacznie sobie pękać. Albo się okaże, że coś Ci nagle spłonie pod maską, bo ktoś wykonał sobie tam domorosłą naprawę instalacji elektrycznej po dzwonie. I to nie są historie wyssane z palca, tylko sytuacje, z którymi nabywcy takich "okazji" całkiem często się spotykają.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

Podobne wątki

  1. Prosze o pomoc przy zakupie Alfa Romeo Brera
    Utworzone przez dycha w dziale Porady przy zakupie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 02-10-2013, 20:41
  2. [brera] Pomoc przy zakupie Brery
    Utworzone przez orishas555 w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 23-08-2013, 22:32
  3. Pomoc przy zakupie Alfa Romeo Brera
    Utworzone przez paweldante w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 09-07-2012, 10:27
  4. [Brera] Pomoc przy zakupie AR Brera
    Utworzone przez kamilbrera w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 25-03-2011, 08:32

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory