Nie wim co to za ASO było... U mnie podniesienie za próg skutkowałoby połamaniem nakładek. A propos podnośnika oryginalnego (jesli ktoś ma) to trzeba go traktować jako pomoc w sytuacjach awaryjnych - do wszelkiego rodzaju napraw i wymian warto mieć w garażu tzw. "żabę" czyli mały podnosnik hydrauliczny na kółkach ( z niego auto nie ma prawa się zsunąc i mozna podnosić w dowolnym miejscu