A ja dzisiaj za to pozdrowiłem się z czerwoną 146 na drodze do Niepołomic, chłopak trochę zaskoczony, ale odmachał No już nie wspomnę o niedzielnym pozdrowieniu z M@T na czwórce do Wieliczki :twisted:
No to rzeczywiście gość przytrzymany, ale wszędzie się trafia czarna owcaNapisał laska