Napisał
tomaszko
No i znowu to samo. Minęly 2 tygodnie od pełnego naładowania. Tydzień temu, krótka trasa 20 km w jedną stronę i powrót tego samego dnia, razem jakieś 40. Postał znowu tydzień i aku padnięte, auto nie odpaliło. Otwieranie bezkluczykowe wyłaczone, auto w garażu, przeważnie otwarte cały czas, jedynie kamera siedzi w gniazdku zapalniczki, ale ona wyłącza się po zgaszeniu silnika / odcięciu zasilania. Coś musi ciągnąć prąd no bo nie wiem co innego.
Strach jechać na tygodniowe wakacje...