Powitać grupo, niedawno stałem się waszą częścią (zakup Alfy 159 1.8 MPI 2008, przebieg 226k) i chciałem uzyskać od was kilka informacji (porad/wskazówek)
Jeśli administratorzy chcą by do każdego problemu założyć osobne tematy to prosiłbym o usunięcie tego postu.
Auto od pani która spędziła z tym egzemplarzem 10 lat (alfa wyposażeniowo jak na mpi bardzo fajna), a skoro od pani to i sprzęgło na start do roboty (ślizgawica momentami, dosyć wysoko bierze pedał sprzęgła), pytałem serwis APARO w Rzeszowie ile taka kompletna wymiana i powiedzieli że 1300 bez materiałów razem z ustawieniem geometrii po demontażu i montażu sanek. Nie wiem czy łapać się za głowę bo nie orientowałem się jeszcze jak wychodzi sprawa u innych mechaników w okolicy Stalowej Woli / Rzeszowa. Jeśli macie namiary na kogoś kto zrobiłby to dobrze i przystępnie cenowo to prosiłbym o dane.
Po za tym, wycie dobiegające z okolic pompki wspomagania - na postoju da się słyszeć lekkie wycie, kiedy kręcę kierownicą wycie staje się wyraźniejsze. Jak jadę nie słyszę nic, chyba że po prostu zagłuszam to pracą silnika. Dodam że sama pompa wygląda na nową. Kierownica nie stawia jakoś większego oporu, natomiast słyszę przy delikatnym obracaniu nią takie chrobotanie, nie na całym obwodzie skrętu tylko w niektórych momentach, najwięcej zdaje mi się na początku. Z faktur które dostałem to jest jedna z połowy 2015 roku gdzie była naprawa zbiornika płynu wspomagania + płukanie.
Sprawdzałem płyn w zbiorniczku, nic się nie pieni, miernik pokazuje że płyn zalany prawie do maxa, sam płyn natomiast wygląda mulasto i przybiera ciemniejszą barwę (lany był prawdopodobnie ATF220 DEXTRON II D zgodnie z fakturą, o ile nie był wymieniany gdzieś później). Zamierzam kupić ten płyn, opróżnić ze starego zbiorniczek i zalać nowy, lub kupić nowy zbiorniczek (cenowo teraz widzę 300zł do silnika mpi?), opróżnić układ i zapełnić nowym.
Najlepiej to w ogóle zlecić to mechanikowi ale pierw musiałbym takiego gościa znaleźć w okolicach.
Ostatnia rzecz - lekkie falowanie obrotów na jałowym. Nie wiem czy to może mieć jakikolwiek związek z pompą wspomagania ale kiedy ruszam kierą na postoju to synchronicznie na moment zmienia się wartość na obrotomierzu. Możecie mnie wyśmiać, nie mam dużego pojęcia na temat aut (to mój pierwszy samochód btw), może po prostu wyczułem moment i zgrały się oba instrumenty.
Jak wróci sfagier to podłączymy komputer i sprawdzimy czy pojawiają się jakieś błędy. Póki co przejechałem po zakupie auta 260km w trasie, jeździłem do pracy przez 3 dni krótkie dystanse, żadnych checków na panelu.
Dzięki za wyrozumiałość.