A jak poznasz jego maksymalną temperaturę? Gdzie byś nie umieścił czujnika to nie zmierzy Ci maksymalnej temperatury, a miska (moim zdaniem) jest na tyle dobra że wiesz w jakiej temperaturze pompa zaciąga olej do układu. Wiesz że jak już masz w misce >110C stopni to musisz uważać, a jak czujnik gdzieś dasz w magistrali to z kolei nie wiesz ani jaka temperatura jest w misce, ani jaka temperatura jest maksymalnie. Jeżeli olej w misce ma 110C, blok silnika ma 80-90C a czujnik dasz w magistrali, to ten olej nawet może się zdążyć ochłodzić o zimniejszy blok silnika. Przy ściankach cylindrów możesz mieć dużo więcej (mimo że olej na ścianki jest rozbryzgiwany przez korbowody olejem z miski), na panewkach też, nawet na granicy zerwania filmu olejowego, a tego żadnym czujnikiem niestety nie zmierzysz. Takze tak jak słusznie zostało zauważone - zależy co kto chce mierzyć. Ja bym wolał mierzyć temperaturę w misce. W JTD jest to akurat podstawa filtra, co na jedno wychodzi. Pisanie że montaż czujnika w misce jest największą głupotą już jest głupotą samą w sobie. Tyle ode mnie w tym temacie, ale żaden ze mnie ekspert.
edit: i zapominamy o najważniejszym - od temperatury moim zdaniem ważniejsze jest ciśnienie oleju. Czym wyższa temperatura tym automatycznie niższe ciśnienie. Jakbym miał wybrać jeden z tych dwóch czujników (a nie oba) to było by to właśnie ciśnienie oleju, bo od razu widać kiedy olej zaczyna tracić swoje właściwości.