Dukiewicz. 450zł za przegląd. Z ich olejem 800zł... Faktycznie 'ciekawie', żeby nie powiedzieć z d***, wyceniają swoje usługi/asortyment. Z drugiej strony w Mazdzie cena za pierwszy przegląd bez oleju podobna.
Dukiewicz. 450zł za przegląd. Z ich olejem 800zł... Faktycznie 'ciekawie', żeby nie powiedzieć z d***, wyceniają swoje usługi/asortyment. Z drugiej strony w Mazdzie cena za pierwszy przegląd bez oleju podobna.
Olej u Dukiewicza kosztuje 113 zł / 2 litry (Selenia 0W30), do tego filtr oleju za 88. Razem - 314 zł, nie licząc robocizny, ale to jak rozumiem już było w tych 450. Może coś jeszcze doszło?
Czyli jeśli Autexu Bydgoszcz nie ma na oficjalnej mapie dealerów i sieci serwisowej AR, to przeglądy okresowe Julki (będącej na gwarancji) w tym przybytku mijają się z celem tak?
[MENTION=66176]Kilgore[/MENTION] - tak, nie będzie to przegląd gwarancyjny, a jeśli go nie zrobisz to tracisz gwarancję na auto. [MENTION=29400]MiLykie[/MENTION] - 450zł za przegląd + 226 za olej + 88 za filtr = ~800zł.
Według dyrektywy unijnej przeglądy możesz robić gdzie chcesz i nie ma wpływu to na gwarancję o ile warsztat spełnia wymogi producenta - no i tu się zaczynają schody- skoro zabrali autoryzacje to coś na rzeczy jest.
Dla świętego spokoju ASO.
na marginesie ceny ASO Alfy chore są i rzeczywiście zmowa cenowa- za wymianę oleju i ścieżkę zdrowia jak na SKP 450 pln- tyle to w większości marek kosztują przegląd kompletny -olej i robota
Nie ma obowiązku robienia przeglądów gwarancyjnych w ASO. Nieautoryzowany serwis musi po prostu wykonać przegląd zgodnie z zaleceniami producenta i udokumentować to na fakturze. Nie musi też używać oryginalnych części zamiennych, mogą być aftermarketowe zamienniki. Dopóki producent (przedstawiciel producenta, czyli w tym wypadku FCA) nie będzie w stanie udowodnić, że jakaś usterka została spowodowana zastosowaniem części nieodpowiedniej jakości lub zaniedbań serwisu to nie ma prawa odmówić naprawy gwarancyjnej. Zgodnie z prawem klientowi się to należy i tyle. Pracowałem prawie 2 lata w dziale aftersales jednego z importerówna polskim rynku marek i dobrze wiem jak to w praktyce działa.
Nie zmienia to jednak faktu, że opłaca się serwisować auto w ASO, ponieważ taki lojalny klient ma spore szanse na pomoc producenta w przypadku grubej awarii już po upływie okresu gwarancyjnego.
Dareek i Tomekkk ale fajne SF piszecie, fani Lema? Powiedzmy, że mnie też możecie do swojego grona dopisać, niemniej odrobina powagi... :-)
Pytanie teraz konkretne. Bella stoi w Inowrocławiu i stąd zaczyna swoje trasy. W jakim kierunku jeśli idzie o serwis ją kierować? Wawa? Poznań? Różnica w km jest dla mnie pomijalna. Autexu (Bydgoszcz) już od dawna nie biorę pod uwagę.
Kilgore- jak się na czymś nie znasz to nie zabieraj głosu ale wiem- Polacy znają się na wszystkim
rozporządzenie Komisji UE nr 461/2010, § 69 wytycznych do ww. rozporządzenia:
- "uzależnianie prawnych lub przedłużonych gwarancji producenta wobec nabywcy od tego, czy użytkownik ostateczny zleci przeprowadzenie wszystkich napraw i konserwacji, również tych nieobjętych gwarancją, jedynie autoryzowanym warsztatom w ramach sieci (…) To samo odnosi się do warunków gwarancyjnych wymagających użycia części zamiennych marki producenta w odniesieniu do wymiany części nieobjętych warunkami gwarancji...". Z zapisu wynika, że gwarancja udzielana przez producenta pojazdu nie może być uzależniona od konieczności dokonywania napraw i przeglądów pojazdu w autoryzowanej sieci naprawczej.
Inna sprawa że jak napisałem - wypnie się gwarant i co mu zrobisz no ale jest ryzyko jest zabawa
Wy naprawdę narzekacie na ceny przeglądów po 800 zł? :OO
Ja podobnie płaciłem za przeglądy wartego 60 tys zł Hyundaia Elantry i nieco nawet więcej (licząc ich olej) Mazdy 6 wartej ponad 100k.
Przeglądy po 8 stówek to normalna cena.
W hyundaiu padła cała kolumna kierownicy ze sterownikiem etc, zrobili mi na gwarancji za free
W mazdzie źle działały ledy adaptacyjne, zrobili mi na gwarancji za free wymieniając całe lampy, wartość ok 18 tys zł.
Nie opłaca się absolutnie robić przeglądów poza ASO i oszczędzić 200 zł, żeby później się ciągać z gwarantem po sądach przy lampach za 18k.
Poza tym sporo aut jest w leasingu, warto też przejrzeć OWL, czy aby właściciel auta (bank) nie wymaga przeglądów w ASO.
Twierdzą, że zrezygnowali, ale też bym tak twierdził
Btw. Czytam różne wątki i wychodzi na to, że o ile ceny pierwszego przeglądu wszędzie są w miarę podobne cenowo, to drugiego już nie. W Warszawie twardo twierdzą - 1600zł (bo świece), ktoś z Was robił taniej? w Mławie twierdzą, że 1000, ale bez świec... W okolicy jest jeszcze Łódź i Lublin, ktoś próbował kombinować?