Jak w temacie. Alfa mi na to cierpi, wlasciwie od odbioru z salonu, do tego od jakiegos czasu tez czuc lekka (naprawde lekka) czkawke przy spokojnym przyspieszaniu. Problem wystepuje jedynie poniej 2000 obrotow, czyli w zakresie nagminnie naduzywanym przez TCT. Przy bucie problemu nie ma. Nie ma wiekszego znaczenia czy 95, 98 czy szyberdziesiat (VPower Racing whatnot +) oktanow, tak jak nie ma znaczenia jaki tryb DNA albo czy TCT w trybie sekwencyjnym czy automatycznym.
Znany przypadek? (Bo szukajka nic nie pokazala)
Jutro jade do ASO Twardowski na diagnoze problemu. Do tego zauwazylem, ze mi oleum sie zwiekszylo. Jest jakies 1mm ponad max, a na 90% bylo ostatnio na max kiedy sprawdzalem.
Musi trzeba mniej Alfa jezdzic, zrobilo sie cieplo to zaczalem jezdzic (przebieg: 2200km). Yeti nie jezdzone od paru dni bedzie mialo okazje sie przewietrzyc![]()