A może koledzy którzy montowali zamienniki zamiast OE podzielili by się swoimi doświadczeniami jakie tarcze/klocki im się sprawdziły (lub wręcz przeciwnie)?
A może koledzy którzy montowali zamienniki zamiast OE podzielili by się swoimi doświadczeniami jakie tarcze/klocki im się sprawdziły (lub wręcz przeciwnie)?
Tarcze EBC standard, klocki Ferrodo, wszystko w porządku.
Kolega z pracy jeździ BMW 3. Pierwszy raz wymienił klocki po 20 tys. km, w grudniu zmieniał znowu mając 70 tys. na blacie czyli 50 tys. od wymiany. Zalecili mu też wymianę tarcz bo już słabe.
Te 70 tys. km zrobił w niecałe dwa lata.
Nie demonizujcie tej biednej Giulii![]()
Mi wymienili tarcze na tylnej osi na gwarancji, zryte były strasznie, reklamowałem to. Przebieg znikomy cos ponad 10tyś. Za klocki niestety musialem zaplacić, założyli nowy zestaw i znowu sa porysowane, lipne klocki moim zdaniem, jak bede mial chwile pojade do serwisu podyskutować.
prawie 60kkm i bez wymiany klockow, tarcz tym bardziej. hamuje silnikiem i nie korzystam z tempomatu adaptacyjnego, ktory niepotrzebnie zuzywa klocki moim zdaniem, w miescie staram sie dopasowac predkosc do zielonej fali. stelvio jezdze mega spokojnie. Ale jak sie przesiade do Q, to... ;-)
Ostatnio edytowane przez QVerde ; 28-01-2022 o 18:42
76 000 km i nadal oryginały
Fakt troszkę tył się porysował co do tarcz ale tragedii nie ma.
Z tyłu już powoli klocki dogorywają i ja dla ciekawości zakupiłem ATE Ceramic. Zobaczę z czasem jak to się będzie sprawować.
Co ciekawe z przodu mam jeszcze sporo klocków co do grubości oczywiście i nie wymagają jeszcze wymiany (są przecież czujniki)
No ja właśnie założyłem ATE Ceramics do swojej starej c-klasy również z tarczami ATE. Po 5tys wygląda to super narazie i hamuje świetnie (również cicho i nie syfi po kole). To pierwszy test ATE jak dla mnie. Przedtem używałem Lucasa ale jak w dwóch samochodach tarcze wytrzymały mi tyle co klocki (około 25tys) to się rozczarowałem. Nie wiem jak dziś wspomniane wyżej Ferodo, te na które trafiłem kilka lat temu to co kilka dni całe felgi miałem pokryte czarnym miałem - ale hamowały świetnie.
76tys i oryginały... To już wogole nie wiem co myśleć o sugestii doradcy że podczas 30tys km wynajmu to na bank wymiana tarcz będzie... Jak odebrałem Stelvio to tarcze były całe pokryte warstewką rdzawego nalotu (podobnie w Toyocie kolegi która dopiero co przyjechała z produkcji we FR). Ale po 300km zrobiło się bardzo ładne lusterko!
Ostatnio edytowane przez netzmark ; 28-01-2022 o 18:57
No w Polsce na przeglądzie mają konkretne czynności do wykonania i wymiany.
Jak trzeba wymienić, to wymieniają i klient płaci za wymianę.
Dużo zależy od stylu i warunków jazdy.
Zapewne miejska jazda i automat znacznie skracają czas eksplatacji , trasa i długie odcinki sprawiają, że czas użytkowania się znacznie wydłuży
No i styl jazdy wiadomo co i jak.
głupia sprawa dukiewicz w Warszawie aso, klocki przód 35k się skończyły. mówią wymieni pan z tarczami, nie bedą piszczeć, tak zrobiłem. Tarcz było na 5k,, czyli można powiedzieć 40k tarcze klocki przód wymiana.
Dobra jeżdżę jak jeżdżę, ale w mojej 159 tbi wymieniałem i klocki i tarcze up 65k, a teraz mam o połowę mniej. Styl jazdy ten sam ale 159 waga inna, a po zmianie mapy tam było 240km z napędem na przód. Jestem zażenowany serio
spodziewałem się lepszych wyników, gość w aso, szef (mogę nazwisko wskazać) mówi w m3 "pan miałby to samo wiemy bo ronią ulice dalej", to fakt bmw na ostrobramskiej ma serwis, ale co to mnie obchodzi.
klocek ma taki kształt że łapie zużyty fragment rant tarczy stąd skrzypienie, dlatego wymiana kompletu tak czy siak 35k to słaby wynik, w mojej ocenie. A teraz dowcip w 147, przód 120km, tarcze klocki przód zrobiłem 120k, i było i klocka i tarczy, wymieniałem bo już pomyślałem że czas a jeszcze było klocka z 0,7cm a tarczy i więcej.
U mnie 47tys na liczniku, dojeżdżam drugi komplet OEM-owych klocków z przodu - powinny do 50 tys. wytrzymac
Z tylu tez bedą do wymiany - pierwszy komplet od nowosci.
Tarcze zarówno przod jak i tyl w swietnym stanie i mysle ze łykną jeszcze drugie tyle km
Wydaje mi sie to zupelnie akceptowalnymi przebiegami, tym bardziej ze automat napewno "żre" klocki i tarcze szybciej niz manual.
Nie wiem jak mozna najechac na klockach 50-60 tys jezdzac "dynamicznie"
Szkoda ze nie ma do Giuli Veloce klocków Ferodo z serii wyzszej niz standardowe, no i zadnych tej firmy na tyl. Uważam ze Ferodo to swietna firma szczegolnie w polaczeniu z Brembo systemami/tarczami.
Teraz udalo sie jeszcze kupic OEM (z sygantura wybita wskazujaca na pochodzenie z fabryki Jurida) na przod w dobrej cenie wiec nie doswiadczam bo firmowe hamuja swietnie, na tyl kupie ATE bo taka sygnatura poza Alfa Romeo jest na klockach - choc wybite maja tez oznaczenie Galfera - pewnie jedni robia dla drugich a trzeci firmuja - jak to w dobie multi-korpo![]()