Witam,
Moze komus sie to przyda kiedys dlatego zrobie mały update. Przy mojej upierdliwosci i uparciu nie dając wiary w diagnozy zacnego serwisu ASO odniosłem sukces.
Założony tytuł posta moze nie pasuje do mojego przypadku, ale skoro juz tu drążylem temat to niech tak zostanie.
Jak pisalem powyzej … jedyna, słuszna diagnoza ASO na stuki/zgrzyty/klikanie dochodzące z przodu samochodu byla jedna … połączenie skrzyni z wałem. Regeneracja wału, nawet zaoferowano mi gościa ktory sie tym zajmuje w mojej okolicy. Teraz mogę powiedziec jedno … serwis nie wlożył zadnego wysiłku w znalezienie “usterki”, auto stało u nich 2 dni, poza tym, ze wyjezdzili połowe zbiornika paliwa to nie zrobili nic. A wystaczylo otworzyc maske, jeden za kierownica, drugi przy otwartej masce I po temacie. W sumie to potem doszedlem, ze nawet nie bylo potrzeby jezdzenia autem. Drugiej rzeczy tez nie zrobili, bo sie nie da, a mianowicie update’u oprogramowania. A co lepsze napisalem do Teseo

I wiecie skad dostalem odpowiedz I wyjasnienie ? Z tego samego serwisu

. Post zostal przekierowany do nich z powrotem I odpowiedz byla jedna … nie da sie.
OK … ale mialo byc o stukaniu/zgrzytaniu. Poluzowała sie jedna ze śrub dwóch aluminiowych “belek” (poprzeczek), ktore mamy pod przednim zderzakiem. Dźwięk jaki wydawaly, gdy stalo sie obok auta był zgoła inny niz ten jaki slyszalo sie w kabinie. Tarły element o siebie wydając bardzo nieprzyjemny dźwięk.
Zaczałem ruszac górną belką ciągnąc ją i naciskając (góra-dół) w okolicach zamka, gdzie przykręcony jest zderzak i …. zgrzyt I zgrzyt. Nie tyle stuk co zgrzyt. W kabinie inaczej, bardziej jak stuk.
Robota żadna, odkręcić zderzak, bo nie da sie bez demontażu dojść do śrub niestety.
Załączam fotki.
Seba
