Tak właściwie, to nie wiem, czy w tym dziale czy w HP, powinienem to zamieścić.
W piątek byłem u znajomego mechanika, u którego od wielu lat serwisują samochody, a który ma również Stację Kontroli Pojazdów i co roku, jeżdżę tam na badania techniczne. W rzeczony piątek, również pojechałem, bo mijał termin badania i na placu zobaczyłem stojąca policyjną 159.
Oczywiście nie mogłem nie zapytać, co ona tu robi... okazało się, że od dłuższego czasu policjanci mają z nią problem, bowiem zdarza się, że Alfa podczas normalnej jazdy, nagle przechodzi w tryb awaryjny, a wiadomo co wówczas się dzieje i jak wyglądają tacy policjanci podczas interwencji, no, po prostu wstyd - bujają się z nią od dłuższego czasu i po serwisach i miejscowych specach i nic - diagnoza niczego nie wykazuje, a samochód jeździ jak chce i kiedy chce - ich oczywiście nie jest mi żal, ale trochę mi wstyd za alfiszona :)
Najnowszą diagnozą jest problem ze sterowaniem przepustnicami, a konkretnie chodzi o jakąś kostkę łączącą, której nie można zastąpić, a więc czekają, bo ktoś miał im podrzucić na wypróbowanie.