Siamano Panowie!
Pytani eskierowane raczej dla osób z mega skillem jezeli o dłubanie w 166 chodzi ( a wiem , ze kilku takich tu zawodników jest)
Prawdopodoni (99%) mam uszkodzone łozysko na wałku sprzęgłowym w skrzyni biegów. Łozysko to uszkodziłem jazda z uszkodzonym dwumasem zapewne.
Obecnie mam nowa dwumase, nowe sprzeglo i nowe lozysko oporowe sprzegla.
Podczas pracy silnika na biegu jałowym słychac chrobot nieregularny ze skrzyni biegów.
Po wcisnieciu sprzegła - kiedy rozłączam sprzęgło, chrobot ustaje.
Jezdzic sie normalnie da (jeszcze) , biegi wchodza ładnie, nic nie haczy, nie zgrzyta. Chrobotanie w trakcie jazdy nie jest slyszalne. Skrzynka chodzi pieknie i cicho. Wkurwia mnie tylko to chrobotanie jak stoje na swiatlach. A występuje ono nieregularnie. Czasami chrobkcze czasami nie.
sam "chrobot" przypomina udzerzenia, jakies delikatne puknięcia jakiegos elementu o aluminiowa obudowę skrzyni. Taki specyficzny dzwięk.
Przed wymiana dwumasy i sprzegla tez to bylo slyszalne, ale myslalem ze to cos juz tam w dmumasie sie rozpadlo.
Olej stary po spuszczeniu nie mial zadnych opilków ani syfu zbytniego..
Czy ktos z Was wymienial kiedykolwiek takie łozysko samodzielnie?
Czy oplaca sie zawiezc skrzynie do warsztatu u jakiegos mirasa ( niestety w mojej okolicy brak specow od skrzyń)?
Oczywiscie najbardziej prawdopodobna opcja jest kupno skrzyni nowej uzywki. Koszt takiej skrzynki to ok 400 pln.
Zastanawiam sie wlasnie czy nie lepiej wymienic to lozysko skoro skrzynia zdrowa.
Tylko czy bedzie to oplacalne ( ja wyjmuje skrzynie i zawoze ja osobiscie do mirasa)
[MENTION=12658]pampik[/MENTION] [MENTION=35844]motogold[/MENTION] co sądzicie na ten temat? Jak ktos z innych kolegow chce cos poradzic to zapraszam do dyskusji.
ponizej foto lozyska o jakie mi chodzi. Foto robione podczas wymiany dwumasy/sprzegla. tka pogladowo.
![]()