LED na postojówkę sam bierze powiedzmy 0.5W (powiedzmy, zależy jaki). Myślę, żeby detekcja spalonej żarówki nie wykryła zbyt niskiego obciążenia, trzebaby jeszcze dociążyć ze 2-4W (zgaduję). Przy powiedzmy 13.5V podczas pracy I zakładając że chcemy wydzielić nawet te dodatkowe 3.5W na rezystorze trzeba rezystancji ok 52Ohmy, najbliższe typowe to 47 albo 56 - kupujemy taki, typowe są o mocy 5W (np w szufladzie mam takie o wymiarach ok 20x8x8mm).
Możnaby się pokusić o sprawdzenie jakie jest tak naprawdę potrzebny minimalne obciążenie, powiedzmy wrzucić tymczasowo jakiś np 50-100R pare W rezystor, szeregowo z >1W potencjometrem np 100-150R I sprawdzić w paru położeniach jaki jest próg zadziałania układu wykrywania spalonej żarówki, bo jeśli się okaże że np wystarczy dociążyć 1W, to możemy sobie wrzucić mniejszej mocy (mniejszy fizycznie) rezystor np 1W o większej rezystancji (dla 1W to ok 180Ohm). Jeśli komuś chce się w to bawić, to proszę o info na forum jakie wartości były tymi progowymi. Finalnie założyłbym rezystor powiedzmy o 10% mniejszej wartości (tak żeby zostawić margines) I odpowiedniej mocy. może sie okazać że np 1-2W rezystor wystarczy.