Mi też zaczęło brzęczeć i zauważyłem, ze słabiej chłodzi.
W najbliższym czasie jadę dobić...
Mi też zaczęło brzęczeć i zauważyłem, ze słabiej chłodzi.
W najbliższym czasie jadę dobić...
Panowie, piszę by przestrzec przed automatycznym wnioskowaniem: brzęczenie klimy = wymiana zaworu rozprężnego. Wydaje mi się, że w większości przypadków to brzęczenie jest po prostu wynikiem niedoboru czynnika, a to z kolei często zwiastuje nieszczelność układu. U mnie sprawa była prosta: nieszczelny okazał się przewód giętki klimy. Wymieniono mi go i ponownie zakuto (na oko wygląda to po wymianie solidniej niż ORI), za co zapłaciłem 150 zł + robocizna 150 zł. (nowy przewód ori kosztuje ok. 500 zł.). Na usługę gwarancja. Klima działa jak nowa.
Nikt tu nie pisze o tym by wymieniac od razu zawór. Od x stron walkowane jest ze zawór jest do wymiany gdy klima jest szczelna, czynnik jest w odpowiedniej ilości a dalej brzeczy.
Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
Nie będę zakładał nowego tematu skoro pytanie dotyczy układu klimatyzacji, dlatego chciałbym się dowiedzieć czy ktoś orientuję się gdzie znajdują się odpływ z klimatyzacji.
Mam zamiar wyciąć sobie otwór w osłonie pod silnikiem, żeby woda bezpośrednio z klimatyzacji spływała na podłoże a nie zatrzymywała się na osłonie.
U mnie brzęczy wraz z obrotami silnika od 2 miesięcy, próbowałem juz wszystkiego, więcej czynnika mniej czynnika, wymieniony skraplacz/chłodnica klimy czujnik ciśnienia, ogólny przegląd sprężarki i nic. Klima działa jak marzenie, czynnika nie ubywa.
Po przeczytaniu tego tematu udałem sie na wymianę zaworu rozprężnego mimo tego że dwa rózne serwisy klimy mi to odradziły.
Efekt jest taki że jestem lżejszy o 650zł i hałasuje tak samo jak hałasowało, chwilowo jestem strasznie rozgoryczony tym faktem, myślę tylko co bym mógł kupić mojej córeczce za te pieniądze
Mam juz chwilami dość... żęzi tak że mi sie odechciewa jeździć, metaliczny brzęczyk z okolic podszybia tak jakby za kierownicą spod maski. narasta z obrotami, nigdy na postoju, więc nie da sie tego ustalić skąd hałas sie wydobywa, jak sie zatrzymam, ustaje.
Wyłączę klimę , milknie od razu w sekundzie!
Jakieś inne pomysły, najchętniej mniej kosztowne... help
To ciekawe ze wymiana zaworu nie pomogła. To właśnie zawór jest w podszybiu, dokładnie w tym miejscu gdzie opisujesz. Jak zatrzymasz auto to ustaje? A na postoju jak przytrzymasz wyższe obroty?
Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
Próbowałem zrobić taki myk ze utrzymuje wyzsze obroty jak hałas jest duzy , zatrzymuje szybko samochód a kolega wyskakuje i otwiera maske żeby posluchać... i tak nie idzie zdążyć. Hałas milknie. Kolega ma hamownie w Łodzi, powiedział że mogę skorzystać i pojechać samochodem na rolkach.
Nie zapomnij puścić dmuchawy na chłodnicę, bo inaczej nic nie zabrzęczy. Tak wogóle to nie potrzebna jest hamowania tylko właśnie dmuchawa. Jak zejdzie ciśnienie w układzie do ok. 8 barów to zacznie brzeczec. Rownież na postoju.
Sent from Mars using Curiosity
Właśnie, cenna uwaga, to wyjaśnia dlaczego tylko podczas jazdy z większą prędkością hałasuje, czasami jeżdżę wolno po mieście w korkach i cisza jest. podjadę na hamownie i skorzystam najpierw z dmuchawy. mam nadzieję że coś usłysze bo ona robi straszne tornado.
Tylko dlaczego dzisiaj po odebraniu auta z serwisu po wymianie zaworu znowu mam ten hałas![]()
Jakieś inne pomysły, najchętniej mniej kosztowne... help[/QUOTE]
W zeszłym roku powymieniałem główne bebechy w klimie; musiałem nie chciała już chłodzić,
brzęczenie miałem tak przed jak i po wymianie. W zimie zrobiłem przegląd i dobiłem mały ubytek,
a w tym sezonie ani nie brzęknie. I tylko się zastanawiam czy jechać na sprawdzenie czynnika czy czekać aż zamruczy?