Nie wiedzialem, ze w 2.0 jest mniejszy DPF, porownuje ze znajomymi z 1.9 i jak slucham o ich wypalaniach co 700-800km to mnie trafia.
Autko mialo chipa na wtryskach, nie wiem jak dlugo poprzednik go mial, ja go wywalilem od razu, ponad rok temu, wiec AFR moglbyc kijowy, wtryski sprawdzalem na podczas zakupu i ponizej 1% all, symetrycznie 1-3, 2-4 sie uzupelnia. Nie mam zadnego szaprania, innych dziwnych objawów, po prostu j**any DPF sie wypala co chwile i mnie wkurza
Nie zdecyduje sie na to serwisowe, sprobuje przedmuchac i dluzej na biegu potrzymac podczas codziennej jazdy

tylko jak zejsc ponizej 65-70% po wypaleniu, zeby go "bardziej" wypalic, bo mniej nigdy nie schodzi, i tu nie wazne czy wypala sie na postoju (co troche mnie dziwi, bo poniżej 2k obr nie widze "objawow" wypalania podczas procesu, dopiero jak przekrocze 2k+ to spalanie++, turbina off i buczymy) czy w trasie przy 160kmh
oraz przyjrze sie EGR'owi i reszcie, moze faktycznie jest cos do poprawienia/wyczyszczenia
quba:
ja dziuni nie oddam nawet jakby sie co 50km wypalala, szybciej jej wytne tę ekologiczna nerke
