Witam wszystkich serdecznie i z góry dziękuję za pomoc. Z góry zaznaczam, że troszkę przekopałem forum szukając odpowiedzi na mój problem i mam pewne podejrzenia. Zawsze jednak lepiej napisać temat (choćby po to, żeby dowiedzieć się, że jednak nie potrafię kożystać z google). Temperatury mocno plusowe za oknem i z tym właśnie wiąże się zachowanie mojej belli. Otóż, gdy temperatura jest poniżej 20 stopni, autem jeździ się dość 'twardo'.
- Auto szarpie przy zmianie i przy redukcji (przy zmianie mniej, przy redukcji na jednych biegach bardziej na innych mniej).
- Biegi wchodzą dość ciężko i wydaje mi się, że na identycznych obrotach na 2 i 3 auto na 2 jest głośniejsze (ale to może być tylko moje subiektywne odczucie).
- Ruszanie staje się loterią.. Zgaśnie czy nie zgaśnie (jak nie przygazuję jej porządniej podczas ruszania pod górkę, to się dusi). Auto ma taki moment zastanowienia się - "jadę czy nie jadę". Jestem po zaślepieniu EGR i przed zaślepieniem było DUŻO gorzej - wciskałem gaz a auto nie wchodziło na obroty przez dwie, trzy sekundy i dopiero po osiągnięciu 2000 obrotów coś zaczynało jechać. Tutaj sprawa jest inna - auto na sekundę zastanawia się czy jechać czy nie - ale później jedzie normalnie. Tak jak pisałem, jest to szczególnie uciążliwe podczas ruszania z pod górkę.
Co ciekawe - wszystko to ustało dzisiaj, jak tylko temperatura skoczyła do powyżej 20 stopni.. Auto idealnie rusza, biegi wchodzą jak masło, i ja sam nie czuję żadnego szarpnięcia podczas zmiany/redukcji.. Wątpię, że to moja wina, chyba że w upale staję się lepszym kierowcą. Moje podejrzenia kierują się w 3 miejsca:
- dwumasa (problem z szarpaniem)
- skrzynia biegów (ciężko wchodządze biegi)
- klapy wirowe (nieszczęsne ruszanie)
Turbo jest sprawne (Pan Marcin z Cinsoftu po podłączeniu do kompa, po zaślepieniu EGR powiedział, że wtryski, turbo - OK). Co radzicie? Przygotować się od razu na wymianę skrzyni + dwumasy + sprzęgła + wycięcie klap? Gdzie PROFESJONALNIE mi to rozbebeszą, zdiagnozują i ew. złożą do kupy jeżeli nie zdecyduję się na naprawę. Nie oczekuję od nikogo wróżenia z fusów, na podstawie moich wypocin - zwyczajnie pomysłów co to może być. Myślę, że podjadę do Autka.pl w Krakowie bo i tak zbieram się tam z kolektorem w najbliższym czasie. Zastanawiam się czy nie podjechać na jakiś spot w Katowicach i zwyczajnie nie dać się komuś przejechać tym autem, bo jak usłyszę kolejny raz u jakiegoś mechanika - "te auto tak ma - należy się 300.", to mnie strzeli.