Witam!. Moją Alfę dopadła dolegliwość skrzypienia, czytałem forum i wszyscy tutaj opierają się na wahaczach, wymieniłem więc komplet górnych wahaczy, na nowe, (były już cienkie chodziły prawie na sucho)
no ale... skrzypi dalej przy tym lewym kole co skrzypiało... słucham tak tego i słucham i wychodziło by, że to amor... Ciekawe jest to że poprzedni właściciel wymienił Amorki i teraz dopiero kończą rok... co prawda są firmy Kager... czy to mozliwe żeby już padły?? I czy to da się jakoś zaleczyć?? Wyjąć posmarowac?? Kurna bo ile można pakować w to auto kasy... powymieniałem wahacze... i dalej lipa... a przesłuchać tego nie mogę...