i tu się mylisz, nie wiem co robiłeś gdy w szkole na fizyce uczyli o rozszerzalności cieplnej

Na skutek przegrzania następuje znaczne zwiększenie rozmiarów (objętości) części metalowych, więc w ekstremalnych przypadkach mogą "stanąć" tłoki...
obrazowo rzecz ujmując: "puchnie" cylinder, więc zmniejsza się jego średnica wewnętrzna, puchnie tłok, więc zwiększa się jego średnica zewnętrzna, więc prześwit pomiędzy nimi maleje drastycznie i może się skończyć "wprasowaniem" pierścieni w tłok, oraz uszkodzeniem gładzi cylindrowych przez pierścienie które "nie mają gdzie się podziać"
Krótko mówiąc, bagatelizowanie przegrzania silnika to nie jest mądry pomysł, bo zarówno z powodu braku oleju, jaki i z powodu przegrzania można zarżnąć silnik, a wywalona uszczelka jest tylko jedną z mniej tragicznych wersji wydarzeń.
Na szczęście kolega dotoczył się do domu bez tak drastycznych konsekwencji, więc w najgorszym wypadku może mieć tylko dmuchniętą uszczelkę, choć i to raczej możemy wykluczyć, gdyż nie zagotował wody, tylko mu wyciekła a to minimalna różnica.
Po wymianie chłodnicy, zalaniu płynu i odpowietrzeniu układu chłodzącego [najlepiej postawić samochód na sporej pochyłości (jak np. rampa) nosem w górę aby powietrze mogło łatwiej uciec z zakamarków układu chłodzenia i nagrzewnic] pojeździj troszkę aby resztki powietrza spokojnie opuściły układ chłodzenia, uzupełnij płyn, i po jakimś czasie (np. kilkanaście minut jazdy i później jeszcze następnego dnia) sprawdź ewentualne ubytki i jeśli nie są duże to jedynie uzupełnij, jeśli ewentualne ubytki płynu nie znikną lub przynajmniej nie będą się z czasem zmniejszać (zawsze mogą jakieś co raz mniejsze ilości powietrza gdzieś pozostawać) to mogą być to objawy uszkodzenia uszczelki, podobnie jak wydmuchiwanie powietrza przez zbiornik wyrównawczy podczas pracy silnika (wygląda to jak by się płyn "gotował"), biały dym, zalewanie świec, czy ogólne problemy z odpalaniem.
Aczkolwiek podkreślam, na moje wyczucie, w tym wypadku skończy się tyko na strachu i wymianie chłodnicy + płynu

Mam nadzieję że choć trochę pomogłem, Pozdrawiam
PS. objawem uszkodzenia uszczelki może być też pojawianie się wody w misie olejowej, oraz przedostawanie się śladowych ilości oleju do wody jak wspomniał kolega Mumin