Przeszukałem chyba wszystkie wątki na temat klimy ,ale podobnego nie znalazłem. Mianowicie problem jest taki, że klima mi słabo chodzi i auto jest przy włączonej klimie bardzo słabe i silnik aż buczy. Czy to tylko brak czynnika czy coś poważnego???
Przeszukałem chyba wszystkie wątki na temat klimy ,ale podobnego nie znalazłem. Mianowicie problem jest taki, że klima mi słabo chodzi i auto jest przy włączonej klimie bardzo słabe i silnik aż buczy. Czy to tylko brak czynnika czy coś poważnego???
Przy włączonej klimie auto jest słabsze ale przy 2.0 myślę że ten spadek mocy jest raczej bardzo słabo odczuwalny, pojedz na stcje gdzie napełniają klimę może coś będą więcej wiedzieć.
Buczenie silnika to może być sprężarka od klimatyzacji z którą może jest coś nie tak, albo może zupełnie nie masz czynnika chłodzącego który też odpowiada za smarowanie sprężarki.
Za smarowanie sprężarki to raczej olej odpowiada, który też się uzupełnia w układzie klimatyzacji razem z gazem.
Może nie ma oleju i się sprężarka zaciera.
Pozdro
Dugi
Kolego na twoim miejscu nie włączałbym klimy gdybym miał wątpliwości co do ilości czynnika i jego obecności w układzie. Jeżeli czynnik ci się ulotnił to wraz z nim substancje smarujące. To grozi zatarciem sprężarki która nie jest tania. Druga rzecz to że przy zacieraniu się sprężarki w układ idzie z niej pełno syfu (opiłków tworzących się w procesie zacierania się). One są w układzie i krążą aż dotrą do zaworu rozprężnego w parowniku. Tam po prostu go zatykają na amen. Nie jest to wyssane z palca bo sam sobie tak zrobiłem w prawdzie w volvo ale i tak droga sprawa. Nawet dwukrotne płukanie nic nie pomoże tylko wyciągnięcie parownika co się wiąże z rozebraniem kokpitu. Mam nadzieje że znasz już ryzyko i pojedziesz do serwisu(przynajmniej sprawdź szczelność układu i ilość czynnika)...
Życzę powodzenia
Dzięki za odpowiedzi. Przed wyjazdem do serwisu nie będę jej włączał, choć i tak tego nie robiłem. pozdro
Dziś mechanik stwierdził że mam nie szczelną sprężarkę i że poszedł jakiś uszczelniacz na niej. W praktyce wygląda to tak że koszt tego uszczelniacza wynosi 180 zł plus robocizna i nabijanie = 600zł taką mam opcje u mechanika który się widać zna na robocie. Poza tym mam mało czynnika i twierdzi że przy tak małej ilości ok(15 gr) może dojść do degradacji jak to ujął ładnie całego układu. Czy to prawda i czy te ceny są rzeczywiście takie jak mówi?
Ps. co grozi mi jak nie używam klimy i nie nabiłem jej jak dotąd? Wiem że trzeba jej używać, ale jakoś w tym miesiącu nie mam na tą opcję funduszy przeznaczonych. Co radzicie koledzy>?
Skoro nie ma czynnika chłodzącego w układzie to znaczy że jego miejsce zajęło powietrze a z nim wilgoć i zanieczyszczenia . To one właśnie robią najwięcej szkody w całym systemie. I właściwie paradoksalnie najwięcej szkód robią gdy klima jest wyłączona bo zalegają w jednym miejscu nie są wiązane z czynnikiem chłodzącym i co za tym idzie nie są filtrowane przez osuszacz . Oczywiście jeśli masz tak mało czynnika to nie powinieneś włączać sprężarki.Jedyne co mi przychodzi do głowy co byś mógł zrobić to w tym tygodniu popracować po godzinach.
Mechanicy, jakby było 15gr czynnika w układzie to nic byś nie zrobił. Układ musi mieć przynajmniej 2.4bar nabite w układ żeby w ogóle się włączyć - za to odpowiada presostat. Słabe chłodzenie to np mała ale i za duża ilość czynnika w układzie. Włączają Ci się wentylatory przy pracy na postoju z włączoną klimatyzacją?
Jakby poszło uszczelnienie na sprężarce to ta powiedziałaby PAPA i układ się nie włączy. Moja rada będziesz w gdańsku pojedź do firmy GABRAT na letnicę i tam Ci zrobią wszystko jak trzeba. Nie są bardzo tani, ale też nie zdzierają a nie odwalają fuszerki. W trójmieście chyba najlepszy serwis klimatyzacji.
Witam dołączę do tematu mam podobny problem tylko z tym ze miałem nabijana klimę we wrześniu zeszłego gdyż było mało odczynnika i klima się nie załączała .Nabili do fola sprawdzili szczelność niby żadnych wycieków a teraz jak się zrobiło cieplej klima nie działa niby podczas załączania silnika kontrolka z klimy ie zapala ale nie chłodzi . Jak klima była sprawna było słychać sprężarkę taki delikatny trzask jak się sprężarka załączała teraz tego nie ma . Na razie nie mam możliwości podjechania do serwisu klimy gdyż mam kontuzje i nogę niesprawna ,ale podejrzewam prędzej przekaźniki bo chyba jest jakiś za nią odpowiedzialny jeżeli się mylę poproszę o skorygowanie mojej wypowiedzi przez osoby bardziej zaznajomione w tym temacie i o jakiś opisik za co dany przekaźnik przy akumulatorze co as za co są odpowiedzialne nie mam osłony na nich ani żadnego schematu wiec szukanie igły w stogu siana .Samochód alfa romeo 2.0 TS 1997 114 kW .
Dzięki dcfan. Czemu cię nie widzę na spotach? Zapomniałeś o KARP???![]()