
Napisał
witko
Witam! Posiadam AR 156 1.9 jtd 140km 2004r. W sierpniu wymienilem wszystkie tarcze hamulcowe (biły przy hamowaniu i mialy wzery) dodam ze klocki zostaly wytrezowane i zostaly w samochodzie. We wrzesniu podczas jazdy uslyszalem piszczenie dochodzace z lewego przedniego kola.Zatrzymalem sie i zauwazylem ze kolo(tzn tarcza,zacisk i felga) jest wyraznie bardzo gorace przy czym reszta kol jest zimna.
Podjechalem do mojego mechanika - rozlozyl zacisk przeczyscil tloczek, wymienil wszystkie uszczelki na nowe jak rowniez zostal wymieniony przewod hamulcowy - profilaktycznie.
W drodze od mechanika do domu (ok 5km) znow uslyszalem piszczenie.Kolo nadal sie grzeje. Zadzwonilem do niego poradzil mi ze to moze byc pompa hamulcowa (podobno mial kiedys taki przypadek w innym samochodzie i to byla pompa). Ale koszt pompy jest dosc spory wiec pomyslalem ze trzeba z tym do kogos jeszcze podjechac. Pojechalem na ul.Saska do panow specjalizujacych sie w AR. Jeszcze raz rozkrecili wszystko,przeczyscili, zalali uklad jakims lepszym plynem hamulcowym i odpowietrzyli. Pierwszy raz sie z czyms takim spotkali.Okazalo sie rowniez ze mam pokrzywione,,nowe,,tarcze! Wiec zostaly przetoczone! Niestety to nic nie pomoglo mojej Alfie i kolo nadal piszczy i sie grzeje.. Nawet przy takich ujemnych temperaturach. Podejzenie pada teraz na asr.. Nie wiem co zrobic? Jesli ktos ma jakis pomysl prosze o podpowiedz.