Wahacze dolne Stenberg

[maciekm88]

U mnie Fasty wytrzymały około 20kkm. Tragedii nie ma, ale też bez rewelacji...no chyba że ktoś robi 5tys km rocznie... Teraz mam zamiar kupić TRW, tylko od kogo? W miejscowym sklepie górne dostanę za 230zł, dolne za 380zł. Pablo, Damian, jak u Was na obecną chwilę wyglądają ceny przy zakupie oczywiście kompletu zawieszenia przedniego włącznie z łącznikami, końcówkami itd... z maksymalnymi rabatami?

[cinek_]

Realia są takie, ze pomimo złej opinii na forum sprzedaż wahaczy QAP i FAST jest u nas zdecydowanie największa. Klienci wybierają opcje ekonomiczne - takie czasy.
Nie zgadzam się z opinią, że wahacze te są qówno warte. Zdarzają się reklamacje ale w większości przypadków wahacze wytrzymują po 15000 km co przy tej cenie jest wynikiem zadowalającym. Stosunek cena/przebieg nie jest wcale taki zły.
Oczywiście TRW są zdecydowanie najlepsze - w końcu to oryginał ale cena dla niektórych użytkowników stanowi barierę nie do przeskoczenia tym bardziej , ze ostatnio TRW podniosło ceny o 10%. Na TRW reklamacje też się trafiają.

Wahacze na 15kkm? Przepraszam jeśli kogoś obrażę ale trzeba być skończonym idiotą aby robić to co 15kkm gdy na TRW klient zrobi 50k bez problemu; koszta wymiany, zbieżność itd, gdzie tu logika? Nawet jeśli ktoś wymienia to sobie samemu przy "wdzięczności" roboty wymiany wahaczy szczególnie dolnych chyba ocipiałbym jakbym miał to robić co 15kkm...

[grzesk]

"Tanio kupujesz - dwa razy kupujesz" stare ale prawdziwe

[Marcin_M]

No ale moze ten ktos robi 15kkm w 3-5 lat? W takim przypadku mozna je zmieniac wydaje mi sie.
Oczywiscie - robic 15kkm w 3 m-ce to ocipienie gwarantowane.

[cinek_]

No ale moze ten ktos robi 15kkm w 3-5 lat? W takim przypadku mozna je zmieniac wydaje mi sie.
Oczywiscie - robic 15kkm w 3 m-ce to ocipienie gwarantowane.

To niech jeździ taksówką - zapewne taniej wyjdzie w ogólnym rozrachunku przy takowym gdybaniu.
Gównolit będzie gównolitem, nawet wg kolegi przykładu nie widzę sensu montażu części miernej jakości jeśli za chwilę trzeba je wymieniać ponownie.
Nie rozumiem naprawdę podejścia naszego społeczeństwa - płacić tanio raz, drugi czy trzeci zamiast od razu zrobić coś raz a dobrze i mieć spokój na długi czas. Gdzie tu logika? I hasło regeneracja wszystkiego co się da, od wahaczy czy tez turbin na oponach kończąc - przecież da się zrobić nalewkę. Za chwile i pasek rozrządu nalewkowy będzie i znajdą się tacy co kupią gównolit bo tańszy o połowę... Klocki hamulcowe omaline za kilkanaście pln - nikt nie pomyśli że sprzedający na tym zarabia więc jakie są koszta produkcji a więc z jakiego gówna jest to zrobione?

[Pablo.]

To niech jeździ taksówką - zapewne taniej wyjdzie w ogólnym rozrachunku przy takowym gdybaniu.
Gównolit będzie gównolitem, nawet wg kolegi przykładu nie widzę sensu montażu części miernej jakości jeśli za chwilę trzeba je wymieniać ponownie.
Nie rozumiem naprawdę podejścia naszego społeczeństwa - płacić tanio raz, drugi czy trzeci zamiast od razu zrobić coś raz a dobrze i mieć spokój na długi czas. Gdzie tu logika? I hasło regeneracja wszystkiego co się da, od wahaczy czy tez turbin na oponach kończąc - przecież da się zrobić nalewkę. Za chwile i pasek rozrządu nalewkowy będzie i znajdą się tacy co kupią gównolit bo tańszy o połowę... Klocki hamulcowe omaline za kilkanaście pln - nikt nie pomyśli że sprzedający na tym zarabia więc jakie są koszta produkcji a więc z jakiego gówna jest to zrobione?

Wreszcie ktoś poparł moje zdanie.

[Marcin_M]

No ja tez nie lubię oszczędzać bo się dwa razy robi. Ale żyjemy w wolnym kraju zdaje się...
Gorsza sprawa jak będę chciał kupić następne auto od wielbiciela gownolitu.
Niezły pierwiastek, tak przy okazji

[Alexandrex]

wlasnie zrobilem przod (komplet)...tylko trw..wymienilem po ok 45 tysiach/wynika z faktur poprzednika;-}
..hehe,sworznie lekko wybite ale odparzona guma w tulejach wyciskala mi krew z oczu..

Maciek 88...pozdrowki ;-}

[maciekm88]

Maciek 88...pozdrowki ;-}

ALEX, wariacie, kooope lat Pozdrawiam keczupowo

[pawciu87]

Wreszcie ktoś poparł moje zdanie.

i ja też poprę! czytając w miarę dobre opinie o Vemie, na początku kwietnia założyłem komplet dolnych wahaczy. I co? 16 tys. km przejechane 9 miesięcy, gumowe manszety na sworzniach porozrywane, prawy wahacz na sworzniu zaczął tak skrzypieć że się ludzie obracają, także podczas kręcenia kierownicą na postoju. Po prostu jedno wielkie g****! Póki co przesmarowałem delikatnie rzadkim olejem w strzykawce - trochę ucichł, ale szykuję kasę już na TRW... Można gadać że jak ktoś mało jeździ to niech sobie kupi podobne dziadostwa i jakiś czas wytrzyma, ale jeśli doliczyć w kółko tą samą robociznę, brak auta i cały zamęt koło tego to moim zdaniem się nie opłaca, i świadomość że znowu wymienia się to samo w częstotliwości podobnej do wymian oleju, filtrów to oszaleć można...