Posiadam belle od 4 tyg. i w koncu zebralem sie na wymiane rozrzadu. W srode odebralem auto z warsztatu, do dzis jezdzilem jedynie w miescie (1,2,3; male miasto i krotkie odcinki miedzy skrzyzowaniami) i zbierala sie calkiem fajnie. Dzis zrobilem mala trase i mam odczucie jak by oslabla na 4 i 5 biegu. Ciagnac ciagnie ale nie tak jak wczesniej, nie ma juz tego efektu wciskania w fotel przy redukcji z 5->4 jak i polotu pod lekkie wzniesienie na 5 biegu. Mam tez wrazenie glosniejszej pracy silnika , 120km/h 2500obr. i dosc glosny warkot diesla, gdzie wczesniej przy 160km/h takiego nie slyszalem (szybciej jeszcze nia nie jezdzilem). Nie wiem czy jestem juz przewrazliwiony (troche problemow z elektronika) czy cos moze spierdzielili przy wymianie rozrzadu?
Zapomnialem jeszcze zapytac, jak to jest z przyspieszeniem od 0 km/h, wczesniej tego testu nie robilem az do sytuacji ktora mnie do tego zmusila. Podjezdzalem w malym koreczku na polsprzegle do skrzyzowania, dojezdzam glowa w lewo, prawo (bieg 1 lewa noga w gorze) z lewej samochod, mysle wyrobie sie, prawa noga pedal do podlogi a tu do ok 1800obr. zonk. Ojca goly diesel 1.8 z '88r. lepiej sie w takiej sytuacji zbiera ;/ Jest na to jakies wytlumaczenie ?![]()