Witam
W piątek wymieniłem przednie tarcze i klocki hamulcowe ( zużyte) przy tej robocie od razu wyciągnąłem tłoczek w zaciskach przednich wymieniłem stare uszczelki na nowe, przesmarowałem prowadnice odpowietrzyłem i wymieniłem płyn hamulcowy (wszystko w porządku było) poskładałem koła jadę...po paru hamowania (słabych na nowych tarczach) koła przednie zaczęły się blokować tak jakbym cały czas trzymał naciśnięty pedał hamulca...wracam znów wszystko rozbieram wszystkie koła sprawdzam zaciski tłoczki prowadnice, wymieniam i cały płyn we wszystkich kołach(oczywiście przy wciskaniu tłoczków otwarte miałem odpowietrzniki żeby stary płyn nie cofać do zbiornika) znów zakładam koła jadę i to samo zaraz po zahamowaniu koła same hamują. Wracam...znów odpowietrzam i bez silnika i z silnikiem wszystko ok...W końcu po konsultacjach z mechanikiem stawiamy, że jakiś syf się dostał do pompy ABS...popuszczamy cztery przewody odchodzące z ABS na każde koło słychać syknięcie i widać płyn...ciśnienie z kół zeszło można auto toczyć. Wyciągamy pompę ABS może da się ją wyczyścić niestety porażka na całej linii nie potrafimy dostać się do jej cylinderków... zamówiłem używaną...jak to nie będzie jej wina to co jeszcze? żadne węzyki mi nie puchną nie są też mokre nie ma wycieków. Wygląda tak, jakby ciśnieni po hamowaniu nie spadało tylko zostawało a za to pompa ABS odpowiada sterując każdym kołem...proszę o jakieś uwagi i podpowiedzi...
- - - Updated - - -
Założyłem, że pompa zassała jakiś syf przy wymianie i odpowietrzaniu płynu...bo przed wymianą tarcz wszystko działało...żadnych błędów ABS nie ma...