Witam i trafiło mnie to czego chyba nikt nie lubi.Obróciło panewkę korbowodową na drugim od prawej strony auta.Zaczęło się tak:jazda 200km/h i dość gwałtowne wyhamowanie przez inne auto,zaczęło stukać tak dziwnie nawet nie metalicznie tylko jakby coś o aluminium bądź twardy plastik.Nie podejrzewałem panewki gdyż kiedyś obróciło mi panewkę w fordzie probe 2,5 v6 więc dźwięk był całkowicie inny.Miałem do domu ok.3 kilometrów to pomalutku max do 2000 obrotów dojechałem.Pierwsze moje podejrzenia padły na wariator,zamówiłem zestaw naprawczy ale po zdjęciu osłony od paska rozrządu zauważyłem,że pasek jest luźny,pomyślałem od razu,że padła rolka napinająca zębata i przestawił się rozrząd.Zamówiłem blokady rozrządu(57,24zł) i nową rolkę napinającą(145zł),paska na razie nie zamawiałem gdyż stwierdziłem,że jak będzie auto chodziło normalnie bez pukania to wtedy zamówię resztę gratów i jeszcze raz to wszystko poskładam.Czujnik zegarowy do ustawienia GMP mam,więc założyłem blokady i ustawiłem rozrząd tak jak powinno się to robić,wcześniej oczywiście zmieniłem sprężynkę i podkładkę w wariatorze.Złożyłem wszystko do kupy aby odpalić i posłuchać silnika i co i lipa dalej puka jak pukało.Co dalej,pomyślałem,że skoro to nie panewka to może sworzeń na tłoku,więc micha w dół po ostrym boju bo dojście jest ''fantastyczne''zobaczyłem to czego tak się obawiałem,obrócona panewka.No cóż,lecimy dalej jak się zaczęło to trzeba skończyć.Odkręciłem stopkę korbowodu wyjąłem starą panewkę,która siedziała nadal w swoim miejscu,nie wiem może to i dobrze,że nie wyleciał całkiem bo luz by się zrobił większy i byłby większy problem z naprawą.Myślałem,myślałem,czytałem na temat panewek i o szlifach wału.Stwierdziłem,że poskładam to wszystko sam bez żadnego szlifowania.Po dokładnym obejrzeniu wału oraz korbowodu i stopki nie zauważalne ani wyczuwalne jest jakieś uszkodzenie,które moim zdanie kwalifikowało by wał do szlifu,zaznaczam,że to jest moje zdanie wynikające z mojego doświadczenia i obserwacji.Zamówiłem już komplet nominalnych panewek korbowodowych(150zł) i czekam.Miska olejowa już wypłukana czeka na montaż.Chcę to zrobić i zobaczyć jak i ile czasu auto wytrzyma,wiadomo,że oddać do mechanika wybulić 4000zł i spokój ale ja mam już dość niektórych mechaników i po prostu zrobię to sam.Zobaczymy jak to będzie a nóż przejeżdżę długi czas a jeżeli coś się posypie to trudno ale chociaż spróbuję.Będę pisał w tym temacie jak się sprawy mają.