Witam
Dla odmiany cos nowego sie dzieje... Wczoraj odpalilem autko i cos zaczelo pukac - wlasciwie nie jest to pukanie tylko dzwiek taki jakby w szprychach roweru siedzial kawalek plastiku (dzieciaki tak robily zeby cos pstrykalo jak jada...). Nie potrafie tego nazwac inaczej... Slychac to przy przyspieszniu, na kazdym biegu od nowa wiec jest zalezne od predkosci obrotowej silnika... Na postoju nic nie slychac. Na wysprzeglonym silniku w czasie jazdy tez cisza... Sprzeglo?? Dwumasa??