Zabrałem się za wymianę płynu hamulcowego. Wszystko szło ok pompowałem pedałem a płyn wypływał z zacisku hamulcowego ( po każdorazowym wciśnięciu pedału powolutku z oporem zchodził w podłogę i i czuć było że pompuje ). Płyn zszedł w okolice minimum. I stało się coś dziwnego podczas naciśnięcia poraz kolejny pedału hamulca poczułem jak cos mechanicznie przeskoczyło i koniec. Pedał hamulca ma opór lecz przy mocniejszym wciśnięciu przeskakuje w podłogę. Dolałem płynu do max i dalej tak samo. Po założeniu koła wydajność hamulcy spadła do 80 procent. Hamulec zaczyna hamować w dolnym położeniu wpadając w podłogę. Robiłem już to wiele razy w innych samochodach i jest to pierwsza moja awaria takiego typu.