Witam
Założyłem ten temat, żeby zaoszczędzić innym nerwów przy wymianie tegoż elementu. Ja postanowiłem zrobić to w ciemno i na szczęście nie muszę jeździć bez lusterka.
Zaczęło się od incydentu na drodze kiedy prawie wpakowałem się na BMW, które ulokowało się dokładnie w moim martwym kącie. Postanowiłem wymienić wkład na asferyczny. Kupiłem wkład, kupiłem matę grzewczą i zabrałem się do roboty.
Jeśli wkład był już kiedyś demontowany, to nie będzie żadnego problemu: po prostu wyciągamy z zaczepów, odłączamy kabelki i mamy wkład w ręce.
Jazda zaczyna się, jeśli wkład jest fabrycznie zamontowany. Okazuje się, że oprócz plastikowych zatrzasków ramkę wkładu trzyma także pianka. Jeśli ta pianka jest na miejscu, to bez zniszczenia starego wkładu się nie obejdzie (jeśli komuś się to udało to niech mnie poprawi). Trzeba to mieć na uwadze i zainwestować zawczasu w nowy wkład. Po pozbyciu się tej pianki wystarczy ramkę oczyścić, przykleić wkład do niej, zamontować na zatrzaski i gotowe. Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia po co jest ta pianka, bez niej wkład się bardzo dobrze trzyma, bo ramka jest zrobiona z bardzo dobrego, elastycznego plastiku.
Aha, i jeszcze jedno: jeśli chce się zamontować matę grzewczą na wkładzie produkowanym przez np. jakiś zakład metalizacji to najlepiej napisać do sprzedawcy, żeby nikomu nie przyszło do głowy naklejać na wkład taśmy dwustronnej. Zaoszczędzi to mnóstwo nerwów przy zmywaniu tego dziadostwa.
Mam nadzieję, że pomogłem komuś zakładając ten temat.