Wszystkie te niemieckie przedruki są subiektywne. Najpierw mają jakąś tezę np. Golf jest najlepszy, a później szukają na to argumentów.
---------- Post dodany o godzinie 11:59 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 11:25 ----------
odp. dla Żuczka:
faktycznie, teraz gdy są turbo benzyny, dopłata do diesla ma sens tylko przy dużych przebiegach. Przez ostatnie 10 lat kupowało się diesla nie tylko dla oszczędności paliwa, ale także dla subiektywnie lepszej dynamiki i elastyczności.
Tak wogóle to kupiłem ten samochód dla Żony. Ja miałem firmową bezpłciową, adynamiczną Fabię diesel 70KM. Ale sprawy się tak potoczyły, że przejąłem Mito.
Wtedy, 1,5 roku temu kupiłem 1,6 jtdm 120KM ponieważ:
1. mieszkam na przedmieściach Gdańska, więc zakładałem, że przynajmniej 1500km miesięcznie będziemy, Żona i Ja (po pracy), robić.
2. wtedy zakładałem zakup na wiele lat (do czasu pojawienia się następcy).
3. różnica w cenie tylko 4300 zł do TB 120Km
4. skrzynia 6-biegowa.
5. ma Q2 więc zakładałem, że ciężar silnika nie będzie dokuczliwy - i tak jest.
Zrobiłem już ponad 50000 km i kupiłbym jeszcze raz Mito z tym silnikiem, tylko chciałbym, jak wcześniej pisałem, tę nową skrzynię TCT i ksenony.
Nie mam problemów z DPF-em, bo dużo jeżdżę. Od czasu kiedy po 0,5 roku przejąłem Mito od Żony nie pojawia się nawet kontrolka wypalania filtra, bo wykorzystuję szeroki jak na diesla zakres obrotów silnika, nie jeżdżę EKO i robię długie jednostkowe przebiegi.
Nie mogę się zgodzić, że serwisowanie diesla jest droższe od turbobenzyny. Z tego co wiem w benzynie np. trzyba dolewać olej, a w dieslu nie.
To już mój 3-ci turbodiesel, więc wyrobiłem sobie nawyk odczekiwania na schłodzenie się turbiny. Czynię to zawsze, bo jazda zazwyczaj jest dynamiczna.
Do pierwszego przeglądu paliła średnio ok 8l/100km (Żonie paliła do 6l/100km), po tym przeglądzie spalanie spadło o litr ON. Po rozgrzaniu silnika zawsze tryb Dynamic, pełna dynamika i klima non stop.
Pozdrawiam