Witam grupowiczów. Taka sytuacja: dałem moją brere (2.2 jts) w sierpniu do serwisu, ponieważ silnik brał zbyt dużo oleju, stanowisko mechanika: remont silnika za 20k, lub wymiana. Teraz mam dylemat, ponieważ nie chcę dawać tyle szmalu za remont, a jeśli chodzi o inne (już wyjęte) silniki to też jest ryzyko, bo nie wiem na co trafię i czy nie będzie gorzej. Najlepiej imo byłoby dorwać inną brerę lub 159 z tym silnikiem i sprawdzić go jeszcze przed wymianą, ale nie mogę się takiej doszukać i nie wiem kiedy się doczekam. Nigdy nie byłem w takiej d*pie i nie wiem co robić. Pytanie do Was brzmi: Co byście zrobili na moim miejscu? Już nawet mojemu staremu ręce opadły i nie odzywa się do mnie w tym aspekcie
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego bezawaryjnego roku!